'Beastly pirates are we!'
Forum 49. Środowiskowej Drużyny Wędrowniczej "Aż do świtu" w Oleśnicy

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Woodcraft

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 'Beastly pirates are we!' Strona Główna -> Puszczaństwo
Autor Wiadomość
an
Captain Jack Sparrow



Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:13, 08 Cze 2007    Temat postu: Woodcraft

Istota Woodcraftu.
"Współżycie z przyrodą jest fundamentalnym składnikiem metody harcerskiej. Harcerstwo praktykowane w mieszkaniach i izbach szkolnych stanowi tylko parodię harcerstwa chociażby było najstaranniej organizowane."
Aleksander Kamiński

Istota Woodcraftu.

Hymn do światła
Z szarych czeluści brudnych ulic,
Z poza płaczących brudnych szyb,
Ku Tobie, Słońce Biegną oczy!

Wśród wzdychających głuchych murów
Na zakurzonych skwerach miejskich,
Ku Tobie, Słońce wznoszę ręce!

Przez dym czarny z nad kominów
Przez gorączkową wrzawę miasta
Przez druty anten i przewodów
Ku Tobie, Słońce zwracam myśli!

Ku Tobie Światło!

Weź mnie ze stokroć krzyżowanych
ulic swych pól zieloność i ciszę swych
lasów, obmyj mnie w deszczach
i osusz wiatrami, złotem swym opal,
szmerem drzew ukołysz,
bym się wsłuchawszy w borów szum
odwieczny zagłębił tajniki gąszczy
i u źródła znalazł skarb puszczy
leśny chrzest człowieka.

SKAUT, Rocznik 1928

Słońce to światło, - Cóż to jest światło? Jest nim wszystko, co stwarza lub upiększa życie, więc Dobro, Piękno i Prawda. Słońce nie zakryte kurzem i dymem znaleźć możemy tylko wśród przyrody, daleko od miast i ludzi.
Trzeba ludzi przywrócić naturze, a staną się znów dobrymi. Ale wracać musimy do natury jako przyjaciele i miłośnicy a nie ujarzmiciele, którzy glob ziemski drutują siecią żelaznych szyn i przewodów elektrycznych. Syn słońca nie wydziera tajemnic naturze, ale tylko wchłania w siebie rzeźwiący wiatr od gór i lasów oraz wsłuchuje się w odwieczną pieśń puszczy i jej mądrość wiekową.
Ruch puszczański w skautingu zrodził się na początku XX wieku, jako protest przeciwko ujemnemu wpływowi cywilizacji technicznej, przeciwko fałszywej i wyrafinowanej kulturze miejskiej, przeciwko wyczerpaniu nerwowemu ówczesnego pokolenia przez zbyt szybki rozwój tej nowej cywilizacji. Ernest Thompson Seton Czarny Wilk, który rozumiał, że życie w przyrodzie daje nowy sens życiu człowieka, powołał w roku 1902 ruch pod nazwą Indianie Puszczańscyr (Woodcraft Indians). Jego chłopcy przyszli uzdrowić społeczeństwo, wnosząc w nie radość z życia, zdrowia i piękna. E. Th. Seton przeżywał ze swymi młodymi ludźmi życie na wolnym powietrzu nie jako sport, ale jako powrót do prymitywizmu, do prostszego mniej skomplikowanego trybu życia, jako wspomnienie i przeżywanie tego, co było źródłem wszystkich sił i wszelkiego rozwoju człowieka. W swojej książce The Book of Woodcraft Seton pisał: Puszczaństwo wyrobiło mężczyznę z bydlęcego materiału i puszczaństwo w swej najwyższej formie może ocalić go od upadku. Za wzór życia puszczańskiego w tym kraju uważam życie Indian. Znał on Indian bardzo dobrze i w książkach swych wykazał ich fizyczną, moralną i artystyczną wyższość nad białym człowiekiem. Indianie Setona upodabniali zatem swój obozowy tryb życia do trybu życia dawnych Indian, wprowadzając u siebie symbolikę, obrzędowość, zdobnictwo, zwyczaje i wiele innych elementów indiańskich oraz zdobywając praktycznie wiedzę leśną. Stawiając swym chłopcom Indian za wzór, wykorzystywał Seton najświeższą, nie wyblakłą jeszcze fantazję chłopięcą, popierał jeszcze przy tym ich romantyzm i bogaty świat uczuć i w tym właśnie należy widzieć tajemnicę sukcesu jego metody, która tak szybko zdobyła wielu chłopców.
W puszczaństwie młodzież realizuje swe marzeniowe przeżycia. Przeżycia, nad którymi tradycyjne wychowanie przechodzi do porządku dziennego ze szkodą dla wychowanka.
W puszczaństwie nie wolno traktować przyrody jako dekoracji i kulis dla ludzkich zabaw, ale trzeba ja uważać za przedmiot badania i myślenia, a siebie za jeden z jej elementów. Musimy zawsze pamiętać, że człowiek jest dzieckiem przyrody i jej częścią, a odłączenie się od niej jest dla niego nieszczęściem. Przyroda uczy nas żyć według siebie, stosownie do naszego wieku, żyć pięknie i pełnią życia; żąda od nas wprawdzie dużo zdolności, doświadczenia i wiedzy, ale za to uczy nas samodzielności, poznania samego siebie, polegania na sobie samym, pokory, wychowuje nas do prawdziwości i uczciwości słowem kształtuje nasz charakter.

Przywdział zgrzebne swe szaty
poszedł w drzewa garbate, same nogi go niosły
ścieżka mokrą i błotną w las krzewami zarosły,
w gęstą zieleń paprotną.
A szedł cichcem, bezśladnie, czaił czołgał się
składnie, bo podglądnąć chciał z bliska
dziwne leśne zwyczaje,
dziwne leśne zjawiska pośród leśnych ruczaii.

Gąszcz się za nim zamknęła, gąszcz
go gąszczem objęła.
Ujrzał wówczas z za kłody, sęk czy
rożek sarniuka, ktoś padł plackiem do
wody, ktoś, jak dzięcioł, gdzieś stukał;
mykła kita, tam ptaszek, tam znów słuchy
zajęcze, a wiatr w liściach z igraszek
trącał nitki pajęcze.

On z tym wszystkim się witał,
w trzęsawiste brnąc błoto i sam siebie
się pytał, w myślach szepcząc: ach co to?
Bór zaś szumiał, las szumiał,
aż pieśń lasu zrozumiał!

Poszum drzew mu tłumaczył, że na
Własne swe oczy Ducha lasu zobaczył
W ciszy leśnych półmroczy

SKAUT, rocznik 1928

Przez puszczaństwo rozumiemy samotny pobyt w lesie, gdzie oddaleni od ludzi zdani jesteśmy na własne swe siły i własna zaradność. Celem jest zmiana całego sposobu życia z wygodnego i nerwowego na proste i spokojne, wyrabianie w sobie siły i samodzielności, radości z życia. Tak typowe dla dzisiejszych ludzi, konsumpcyjne nastawienie do życia, dążenie do zdobycia dla siebie, za wszelką cenę, wszelkich najnowszych zdobyczy cywilizacji technicznej i mnóstwa innych rzeczy, ułatwiających maksymalnie codzienne życie, dających wszelkie wygody, co w końcowym efekcie prowadzi do zniewieściałości i czyni ludzi coraz bardziej nieszczęśliwymi i niespokojnymi. Posiadanie tych wszystkich dóbr rodzi bowiem strach, by ich nie utracić, natomiast ich brak zazdrość, że inni je posiadają i stąd wieczne niezadowolenie, zniechęcenie i smutek.
Oto w czym cała rzecz: nie w lesie, nie w puszczy, nie w samotności a w śród wypaczonych poglądów ludzkich, wśród przemożnej wielkości cywilizacji, wśród sztuczności współczesnego życia każdy musi czuć się nędzarzem.
Do lasu idziemy po to, aby zrzucić z siebie krępujące nas poczucie zależności, aby zażyć wolności, będącej zasadniczym warunkiem rozwoju naszej indywidualnej osobowości. A kiedy, zaczerpnąwszy w siebie Ducha puszczy, wrócimy z powrotem między ludzi, do dobrodziejstw cywilizacji, wtedy wyczujemy w sobie i tutaj przewagę ducha, tego ducha, którego poznaliśmy w samotności w puszczy. Wtedy nie opanuje nas już żądza posiadania ani obawa straty, ani zawiść, ani zazdrość, ani ciągłe niezadowolenie i narzekanie. Życie w puszczy i samotność dawały i dają każdemu, kto ich umie użyć, prawdziwy arystokratyzm ducha, poczucie siły i spokoju, wzrost świadomości własnej osobowości oraz jaśniejszy i bardziej określony stosunek do zasadniczych zagadnień życiowych. Dlatego nie będzie i nie może być dobrym i prawdziwym harcerzem ten, kto nie odbył próby lasu, kto nie oddalił się na pewien czas od ludzi i nie zżył się z dziką, dziewiczą przyrodą.
Odosobnienie w warunkach, w których nikt nam z pomocą nie pospieszy, gdy tylko na własne siły liczyć możemy, łączy się ściśle z innym charakterystycznym elementem puszczaństwa, jakim jest walka, walka o przetrwanie. Siłom przyrody musimy przeciwstawiać własne siły, siłę mięśni, spryt, zaradność, odwagę, szybkość decyzji i działania itp. Musimy poznać przejawy życia przyrody, aby móc posługiwać się jej tworami i stworzyć dla siebie właściwą wśród niej egzystencję, czyli musimy zdobyć leśną wiedzę, na co szczególny nacisk kładł zawsze E. Th. Seton.
Budując kuchnie polową, musimy wiedzieć, jakie kamienie w ogniu nie pękają, chcąc się ogrzać przy ogniu w słotny dzień musimy znaleźć takie drewno które i na mokro się pali, musimy umieć własnym przemysłem zrobić sobie naczynia i sprzęt kuchenny, upleść linę z łyka, wiedzieć, gdzie szukać i jak rozpoznać rośliny jadalne, lecznicze i trujące, jak zbudować sobie naprawdę nie cieknący szałas, jak zrobić sobie w nim wygodne posłanie, jak przedostać się przez rwący potok czy głębokie bagno, jak określić kierunek marszu i porę dnia, jak tropić zwierzęta i chronić się przed nimi itp.
Tylko wiedza leśna, którą opanowali doskonale Indianie, oczywiście przy znacznej sprawności fizycznej i duchowej, umożliwia nam urządzenie wygodnego i względnie komfortowego życia pod gołym niebem, poza warunkami współczesnej cywilizacji, własnymi swoimi zdolnościami i przy użyciu minimalnych środków.
Połączenie w jedna całość bogactwa przeżyć duchowych, jakie towarzyszą samotnemu pobytowi w lesie, wiedzy leśnej i indianizmu, da nam to, co nazywamy puszczaństwem - woodcraftem w najszerszym tego słowa znaczeniu.
Z błękitnym niebem!
hm. Tadeusz Wyrwalski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum 'Beastly pirates are we!' Strona Główna -> Puszczaństwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin